Niedawno dowiedziałam się, że stary jak świat pachnący cukier w małej
torebeczce, którego moja mama używała do niektórych ciast, po który i ja
czasem sięgam, nie jest cukrem waniliowym.
Jedna taka mała torebeczka wpadła kiedyś w ręce R. Zaczytał się w nim, czekając aż zaparzy się herbata.
I odkrył, że to cukier... wanilinowy. Ku zaskoczeniu. Swojemu i mojemu...
Ciekawe, jak zareagowałby sprzedawca, gdybym poprosiła cukier wanilinowy ;) Nową "starą" przyprawę ;)
Jedna taka mała torebeczka wpadła kiedyś w ręce R. Zaczytał się w nim, czekając aż zaparzy się herbata.
I odkrył, że to cukier... wanilinowy. Ku zaskoczeniu. Swojemu i mojemu...
Ciekawe, jak zareagowałby sprzedawca, gdybym poprosiła cukier wanilinowy ;) Nową "starą" przyprawę ;)